kategoria : Poezja / Inna / Inna
zmartwychwstanienie
a u t o r : sickboy
W szorstkiej
zimnej kuchni
z sennie pochyloną głową
szukam dłońmi ciepła
zmartwychstają ładnie
tylko z formaliny
zwierzęta i ludzie
za zycia zatopieni
w słoikach jak kryształ
czystych i nieskazitelnych
jak przenajświetniejsze życia
co starają się nie żyć za dużo
by nie zaświnić sobie
swej przenajświętszości
w szorstkiej
zimnej kuchni
Bóg
cieszę się że dał mi
język jak żyletka
myśl brudną i szybką
głos co się nie łamie
gdy biegnie za myślą
głupoty trochę
brawury drobinę
by nie bać się próbować
tego co zabije
każdego kto wierzy
że na drugi dzień
po tym jak to zrobi
zamieni się w cień
cieszę się że mam to
i z dala mnie omija
cuchnąca szczyną
święta formalina