FanFiction.pl wiersze poezja serwis poetycko - literacki

u t w ó r


kategoria : Proza / Fikcja / Fantastyka



Wyprawa na Przystanek Woodstock

a u t o r :    Daro


w s t ę p :   

Autor Dariusz Kamiński



u t w ó r :


WYPRAWA NA PRZYSTANEK WOODSTOCK

A było to tak. Dwunastego lipca w tysiąc dziewięćset dziewiędziesiątym szóstym roku ja wraz z moimi przyjaciółmi : Ernestem, Maćkiem, Tomkiem, Grze-
śkiem, Zenkiem, Darkiem, Ewką, Magdą i Anitą pojechaliśmy pociągiem na festi-
wal " PRZYSTANEK WOODSTOCK " w Szczecinie. Trzynastego lipca byliśmy już
na miejscu i pojechaliśmy autobusem poza miasto, gdyż tam odbywał się festi-
wal. Gdy byliśmy na miejscu to wpłaciliśmy symboliczną sumę w wysokości
pięćset tysięcy starych złotych na akcję pomocy dzieciom organizowanej przez
Jurka Owsiaka. Koncert był darmowy. Występy zespołów odbywały się w godzi--
nach czternasta --- dwudziesta. W ciągu dnia nie mieliśmy specjalnie co robić,
więc chodziliśmy po sklepach, śmialiśmy się i żartowaliśmy, jedliśmy lody, hot-
dogi i piliśmy mrożoną pepsi - colę. W pewnym momeńcie przysiadł się do nas
chłopak w wieku około dwudziestu lat. Ubrany był inaczej niż my, ponieważ
miał na sobie koszulkę i spodenki koloru białego z napisem disco polo,a na
nogach miał zgrabne, białe pantofelki. My natomiast na nogach mieliśmy czarno
białe trampki, a na ciele mieliśmy czarne spodenki i koszulki z nadrukiem. To--
mek zapytał tego chłopaka :
Co tu zgubiłeś ?
A nic. Ja jestem smutny i samotny. Nie mam nikogo. --- odpowiada chłopak
Nawet dziewczyny ? -- pyta go Ernest
O dziewczynach nic mi lepiej nie wspominaj. Przez nie są same problemy. Nie
mam szczęścia w miłości. ---- odpowiada chłopak
A skąd ty właściwie jesteś ? Jak się nazywasz ? --- pyta Zenek chłopaka
Jestem Gustaw. Nazwiska nie pamiętam i pochodzę z dziewiętnastego wieku,
czyli z okresu, w którym powstawała " CZWARTA CZĘŚĆ DZIADÓW " Adama
Mickiewicza. Wsiadłem w wehikuł czasu i przeniosłem się do dwudziestego wie-
ku. ---- odpowiada Gustaw
Ej ! Ty ! Nieboskie stworzenie ! --- mówi podniesionym głosem Grzesiek
Słucham. --- odparł Gustaw
Czy z twoją głową jest wszystko w porządku ? --- pyta Gustawa Grzesiek
Tak. --- odparł zmieszany Gustaw
Nie wyśmiewajcie się z niego. --- mówi do nas Anita
Gustawku. Ja bym ci chętnie dał między uszy, ale nie chcem narazić się dzie--
wczynom. --- odparłem
Jeżeli wam zawadzam to mogę sobie iść. --- odpowiedział Gustaw
Zostań. Pogadamy. Zabawimy się na koncercie, który jest już za godzinę. To bę-
dzie dopiero czad. Oł je. --- odparłem
W porządku. --- mówi Gustaw
Lepiej się trzymaj z nami, jeśli chcesz wyjść żywy z tej imprezy, gdyż nikt tu nie lubi discopolowców. --- odparł Zenek
Niech będzie. --- odpowiedział Gustaw
Gustaw ? --- pyta Ewka
Słucham ? O co chodzi ? -- pyta się Ewki Gustaw
Czemu ty taki zmarnowany ? Po co tu przybyłeś ? --- pyta się Ewka Gustawa
Nie miałem szczęścia w miłości i nie wiodło mi się w życiu i w ogóle w tamtym świecie nie mogłem się odnależć. Wkurzyłem się i wsiadłem w wehikuł
czasu. Nacisnąłem przycisk dwudziesty wiek i znalazłem się tutaj. Chcę rozpo--
cząć wszystko od nowa. Chcę znależć pracę i założyć rodzinę. Myślę, że mi
się to uda. ---- mówi Gustaw
Mam nadzieję, że ci się uda. --- odparł Maciek
Też chciałbym, żeby tak było. --- mówi Gustaw
Dosyć tego gadania. Zaraz już czternasta godzina. Koncert się zacznie. Idziesz
z nami ? --- pyta się Magda Gustawa
No to idę. --- mówi smutny Gustaw
Uśmiechnij się. Wszystko będzie dobrze. Głowa do góry. --- odparła Anita
No i rozpoczął się koncert. Było super. Zupełny odlot i czad. Gustaw zaskoczył nas. Myśleliśmy, że on nie umie tańczyć pogo. A jednak. Nieżle mu to
wychodziło. A ja myślałem,że Gustaw to średniowieczny cioła. Po koncercie Gu--
staw powiedział :
Dosyć tej zabawy. Jadę do najbliższego hotelu w Szczecinie. A jutro poszukam
sobie pracy i nowego domu.
Potrzebujesz czegoś ? --- pytam Gustawa
Raczej nie. --- odpowiada Gustaw
Masz tu dwieście tysięcy starych złotych. Przyda ci się. Powodzenia. ---- powie--
działem
Po czułych pożegnaniach rozstaliśmy się. Gustaw pojechał do Szczecina, a my
zostaliśmy na festiwalu. Czasami w wolnych chwilach zastanawiam się jak so--
bie Gustaw radzi w Szczecinie.







o c e ń     u t w ó r

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą oceniać utwory.

s t a t y s t y k a

śr. ocen : 0.00
il. ocen : 0
il. odsłon : 2343
il. komentarzy : 0
linii : 69
słów : 763
znaków : 4618
data dodania : 2008-04-14

k o m e n t a r z e

Brak komentarzy.

d o d a j    k o m e n t a r z

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.



p o l e c a m y

o    s e r w i s i e