FanFiction.pl wiersze poezja serwis poetycko - literacki

u t w ó r


kategoria : Proza / Proza faktu / Inna



Zielony horyzont

a u t o r :    biernat


Długo nie mogłem się opanować. Widok mijających gałęzi oraz zbliżający sie zielony horyzont jak ściana, kazały moim oczom rosnąć.
Za mną był już chłod barierki, o którą sie przed chwilą opierałem.
- Muszę ci coś powiedzieć - powiedziała dosłownie przed chwilą, gdy staliśmy wdychając świeże powietrze.
Popatrzyłem na nią pełen nadziei. Chciałem, by to powiedziała.
- Słucham - zapytałem
- Długo sie zastanawiałam. Nie spałam prawie całą noc - przetarła oczy - i nie wiem jak ci to powiedzieć - teraz popatrzyła na mnie swoimi (przetartymi) wielkimi, zielonymi oczami.
- Wiesz jak bardzo... - wykrztusiłem przez zaciśnięte gardło.
- Posłuchaj - przerwała - posłuchaj mnie bardzo uważnie...

Nie wiem jak długo jestem bezwładny. Wiem, że ta nieważkość zaraz sie skończy. Wywijam rękami i patrzę na gałęzie. Jedna, druga.
Zielony horyzont zbliża sie coraz bardziej. W głowie, jak w zamkniętym pudełku kuleczka, odbija mi się jej ostatnie zdanie.

Teraz zielony horyzont jest coraz bliżej. Za chwilę go dosięgnę. Tylko jeszcze raz przypomnę sobie jej ostatnie słowa.
- Już cię nie kocham...






o c e ń     u t w ó r

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą oceniać utwory.

s t a t y s t y k a

śr. ocen : 0.00
il. ocen : 0
il. odsłon : 2568
il. komentarzy : 0
linii : 14
słów : 219
znaków : 1099
data dodania : 2005-11-04

k o m e n t a r z e

Brak komentarzy.

d o d a j    k o m e n t a r z

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.



p o l e c a m y

o    s e r w i s i e